Aby korzystać z tej funkcji, zmień ustawienia plików cookie .
Kliknij opcję „Zezwalaj Na Wszystkie” albo włącz akceptowanie „Reklamowe Pliki Cookies” .
Kontynuując, akceptujesz naszą Politykę prywatności , która chroni Twoje dane i wyjaśnia, w jaki sposób są wykorzystywane.
Rozumiem
Używamy plików cookie, aby analizować użytkowanie strony i aby Wasze doświadczenie z korzystania z tej strony było jak najlepsze. Dowiedz się więcej o naszej Polityce plików cookie .
OK
Petycja została zamknięta
Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Opolu Tomasz Graczykowski: PKP PLK SA, zostawcie Karlika dla przyszłych pokoleń!

Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Opolu Tomasz Graczykowski: PKP PLK SA, zostawcie Karlika dla przyszłych pokoleń!

Petycja została zamknięta
50 podpisało

Łukasz B.
kieruje swoją petycję do:
Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Opolu Tomasz Graczykowski
Karlik to piękny, potężny, ponadstuletni dąb szypułkowy rosnący w Gogolinie, zdobywca III miejsca w ogólnopolskim konkursie Drzewo Roku 2017. Niestety już od dłuższego czasu gogolinianie oraz lokalni miłośnicy przyrody są zmuszeni bronić Karlika przed wycinką, o którą zawnioskowało przedsiębiorstwo PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Dzięki zaangażowaniu obrońców drzewa oraz medialnemu nagłośnieniu sprawy udało się doprowadzić do wykonania profesjonalnej ekspertyzy (opartej na badaniu tomografem oraz próbie obciążeniowej), zleconej przez gminę Gogolin. Z dokumentu przygotowanego przez zespół, którego jednym z członków jest uznany dendrolog prof. dr hab. inż. Marek Siewniak, wynika, że drzewo można zachować i zabezpieczyć tak, żeby nie stanowiło zagrożenia dla ludzi i mienia, a także poprawić stan zdrowotny dębu poprzez zastosowanie odpowiednich zabiegów. Gmina Gogolin zarezerwowała środki na zabezpieczenie Karlika. Przedsiębiorstwo PKP PLK SA podobno powołało nawet zespół mający ponownie ocenić ryzyko związane z obecnością drzewa w pobliżu linii kolejowej – podobno, bo Opolskie Towarzystwo Przyrodnicze, które 6 grudnia 2018 roku oficjalnie zapytało o etap prac zespołu oraz o to, które z zaproponowanych w ekspertyzie rozwiązań brane są pod uwagę, do dzisiaj nie doczekało się odpowiedzi od Zakładu Linii Kolejowych w Opolu.

Sprawa trwa zdecydowanie zbyt długo. Wciąż nie widać ze strony PKP PLK SA chęci zaproponowania optymalnego rozwiązania. Widać natomiast wyraźne lekceważenie strony społecznej, co można odczytać jako próbę zniechęcenia do działania. Nie godzimy się na takie podejście. Oczekujemy opublikowania oficjalnej deklaracji rezygnacji z wycinki Karlika ze strony PKP PLK SA oraz informacji, w jaki sposób zmodyfikowany zostanie projekt modernizacji linii kolejowej w Gogolinie w celu zachowania drzewa (na odstąpienie od wycinki pozwala zresztą krajowe prawo). Dąb Karlik stanowi unikatowe dziedzictwo przyrodnicze, a jego ochronę można pogodzić z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa. Jest to szczególnie ważne w kontekście tego, że już wkrótce w związku z planowanymi inwestycjami z przestrzeni Gogolina mają zniknąć kolejne sędziwe drzewa, tak istotne dla krajobrazu oraz jakości środowiska, zwłaszcza w mieście.

Planowana wycinka Karlika jest efektem funkcjonowania złego prawa, które wkrótce może zostać zmienione – zaowocowało ono nie tylko zniszczeniem mnóstwa drzew i krzewów na terenie całego kraju, ale również nowymi zagrożeniami związanymi z powstawaniem tuneli aerodynamicznych wokół torów (https://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/1389300,halas-z-pociagow-a-sadzenie-drzew-przy-torach.html). Wycięcie dębu w tym momencie, w obliczu prawdopodobnej nowelizacji ustawy, na dodatek pomimo licznych wysiłków mieszkańców Gogolina, władz gminy oraz organizacji pozarządowych, będzie nie tylko wyrazem braku szacunku dla strony społecznej – będzie po prostu wyrazem złej woli.


Opublikowane (Aktualizacja )