×
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego : Nie zgadzamy się na wprowadzenie zakazu promocji i jednolitej ceny książek!
Natalia Z.
kieruje swoją petycję do:
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
"Polska Izba Książki forsuje pomysł
ujednolicenia cen książek oraz zakazu promocji. PIK próbuje przekonać do swojego pomysły Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
"
Czy zgadzamy się na to? Zdecydowanie nie!
Co roku media głoszą, że ludzie nie czytają, że procent czytelnictwa spada, bo książki są drogie. Co roku słyszymy to samo, jednak naprzeciw nam wyszły księgarnie, które organizują promocje, dzięki którym możemy kupić taniej dobrą literaturę i rozwijać się. Czytanie rozwija, prawda? A PIK pragnie nam to utrudnić! Ujednolicona cena?! To żart! I tak 25zł za książkę to dużo, jednak od czasu do czasu możemy pozwolić sobie na jej zakup. Ale gdy obowiązywać będzie cena okładkowa? To będzie horror!
Przykładowo jeśli mamy 100zł, to obecnie kupimy cztery książki w cenach, które obowiązują w internetowych księgarniach, a jeśli trafimy na dobrą promocję, to i nawet sześć ich kupimy. Jeśli ustawa wejdzie w życie, za 100zł kupimy maksymalnie dwie książki. Przeciętna cena okładkowa to 35zł. Spora różnica, prawda?
Dlatego my nie zgadzamy się na to!
Nie raz zdarza się, że kupimy książki po 10zł. Jaka to dla nas radość, kiedy widzimy aż tak ogromne przeceny, a w dodatku to ulga dla portfela. Czytelnictwo wówczas szerzy się, a książki nie wędrują na makulaturę, tylko "znajdują nowy dom".
Zdaniem PIK „książka to nie kiełbasa i nie powinna być sprzedawana w promocji”. A co ma jedno do drugiego? Dlaczego kiełbasę porównuje się do książek? One nawet związku nie mają!
NIE ZGADZAMY się na wprowadzenie JEDNOLITEJ CENY KSIĄŻKI.
NIE ZGADZAMY się na ZAKAZ PROMOCJI.
NIE ZGADZAMY się na traktowanie czytelników jako osoby drugiej kategorii.
NIE ZGADZAMY się na odbieranie prawa wyboru i niszczenia księgarni internetowych.
Jeśli zostaną wprowadzone jednolite ceny książek i zakaz promocji, wiele księgarń upadnie, wydawnictwa także. Ludzie nie będą kupować tak chętnie książek, czytelnictwo spadnie jeszcze bardziej. Powinniśmy mieć wybór cenowy. To my decydujemy o tym, gdzie chcemy kupić. Im taniej, tym lepiej, w końcu w stosunku do zarobków i wydatków panujących w Polsce 35zł za książkę to dużo.
My nie zgadzamy się na to! Lubimy promocje, wolimy wydawać 15zł, 25zł, aniżeli 35zł!
Jeśli ty także, podpisz petycję.
W grupie siła!
Czy zgadzamy się na to? Zdecydowanie nie!
Co roku media głoszą, że ludzie nie czytają, że procent czytelnictwa spada, bo książki są drogie. Co roku słyszymy to samo, jednak naprzeciw nam wyszły księgarnie, które organizują promocje, dzięki którym możemy kupić taniej dobrą literaturę i rozwijać się. Czytanie rozwija, prawda? A PIK pragnie nam to utrudnić! Ujednolicona cena?! To żart! I tak 25zł za książkę to dużo, jednak od czasu do czasu możemy pozwolić sobie na jej zakup. Ale gdy obowiązywać będzie cena okładkowa? To będzie horror!
Przykładowo jeśli mamy 100zł, to obecnie kupimy cztery książki w cenach, które obowiązują w internetowych księgarniach, a jeśli trafimy na dobrą promocję, to i nawet sześć ich kupimy. Jeśli ustawa wejdzie w życie, za 100zł kupimy maksymalnie dwie książki. Przeciętna cena okładkowa to 35zł. Spora różnica, prawda?
Dlatego my nie zgadzamy się na to!
Nie raz zdarza się, że kupimy książki po 10zł. Jaka to dla nas radość, kiedy widzimy aż tak ogromne przeceny, a w dodatku to ulga dla portfela. Czytelnictwo wówczas szerzy się, a książki nie wędrują na makulaturę, tylko "znajdują nowy dom".
Zdaniem PIK „książka to nie kiełbasa i nie powinna być sprzedawana w promocji”. A co ma jedno do drugiego? Dlaczego kiełbasę porównuje się do książek? One nawet związku nie mają!
NIE ZGADZAMY się na wprowadzenie JEDNOLITEJ CENY KSIĄŻKI.
NIE ZGADZAMY się na ZAKAZ PROMOCJI.
NIE ZGADZAMY się na traktowanie czytelników jako osoby drugiej kategorii.
NIE ZGADZAMY się na odbieranie prawa wyboru i niszczenia księgarni internetowych.
Jeśli zostaną wprowadzone jednolite ceny książek i zakaz promocji, wiele księgarń upadnie, wydawnictwa także. Ludzie nie będą kupować tak chętnie książek, czytelnictwo spadnie jeszcze bardziej. Powinniśmy mieć wybór cenowy. To my decydujemy o tym, gdzie chcemy kupić. Im taniej, tym lepiej, w końcu w stosunku do zarobków i wydatków panujących w Polsce 35zł za książkę to dużo.
My nie zgadzamy się na to! Lubimy promocje, wolimy wydawać 15zł, 25zł, aniżeli 35zł!
Jeśli ty także, podpisz petycję.
W grupie siła!
Opublikowane
(Aktualizacja )
Zgłoś tę petycję jako niewłaściwą
Pojawił się błąd podczas wysyłania Twoich plików i/lub Twojego raportu.