Stanowcze NIE dla zamkniętych pływalni!

Środowisko pływackie jest zbulwersowane podjętą 15 października decyzją o zamknięciu pływalni. Zgodnie z procedurą bezpieczeństwa: "nie wykazano dotychczas przypadków zakażenia SARS-CoV-2 poprzez wodę przeznaczoną do spożycia ani wodę do celów rekreacyjnych o kontrolowanej jakości, w tym wodę w basenach kąpielowych, poddawaną uzdatnianiu i dezynfekcji. (...) COVID-19 nie jest chorobą wodozależną, zwraca się w tym kontekście uwagę na podatność SARS-CoV-2 jako wirusa otoczkowego na liczne czynniki dezynfekcyjne. Również chlor (podchloryn sodu) (...) stosowane powszechnie w uzdatnianiu i dezynfekcji wody w publicznych basenach kąpielowych skutecznie eliminują cząstki tego mikroorganizmu.” Dzisiejsza decyzja to dyskryminacja pływania, pływania artystycznego, piłki wodnej i skoków do wody. To zrujnowanie wysiłku całego środowiska od lat wkładanego w szkolenie zawodników oraz zniszczenie wszystkich czterech wymienionych dyscyplin sportowych. Jak ma się informacja o możliwości przeprowadzenia imprez sportowych, ale bez możliwości trenowania i przy obiekcie zamkniętym na te zawody? Czy pływak podczas treningu na basenie naraża innego pływaka bardziej niż zawodnik np. w sporcie kontaktowym (jak judo)? Czy tamte sporty nie używają szatni? Czy tam wirus migruje wolniej lub inaczej?
W związku z zaistniałą sytuacją wnosimy o wycofanie się z tego dyskryminujacego zakazu. Środowisko pływackie nie pozostanie bierne wobec bezpowrotnie rujnującego nas zamknięcia pływalni i zdecydowanie protestuje przeciwko niemu.