Aby korzystać z tej funkcji, zmień ustawienia plików cookie .
Kliknij opcję „Zezwalaj Na Wszystkie” albo włącz akceptowanie „Reklamowe Pliki Cookies” .
Kontynuując, akceptujesz naszą Politykę prywatności , która chroni Twoje dane i wyjaśnia, w jaki sposób są wykorzystywane.
Rozumiem
Używamy plików cookie, aby analizować użytkowanie strony i aby Wasze doświadczenie z korzystania z tej strony było jak najlepsze. Dowiedz się więcej o naszej Polityce plików cookie .
OK
Petycja została zamknięta
Petycja ws. zerwania współpracy UAM z sędzią TK

Petycja ws. zerwania współpracy UAM z sędzią TK

Petycja została zamknięta
50 podpisało

Mateusz G.
kieruje swoją petycję do:
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Poznań, dnia 26
października 2020 roku

Jej Magnificencja Rektor

Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu
Pani Prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska

oraz
Dziekan Wydziału Prawa i Administracji
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu
Pan Prof. dr hab. Tomasz Nieborak

                                                          Petycja

Szanowna Pani Rektor,
Szanowny Panie Dziekanie,

jako społeczność akademicka Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu, absolwenci tej uczelni, w szczególności absolwenci
Wydziału Prawa i Administracji, osoby ze środowiska prawniczego oraz pozostałe
osoby, którym nie są obojętne ostatnie wydarzenia, zwracamy się do Państwa o
zajęcie jednoznacznego stanowiska w związku z oburzającym, gdyż łamiącym
podstawowe prawa człowieka, orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22
października 2020 roku, sygn. K 1/20, a w szczególności odniesienia się do kwestii
dalszego pozostawania w szeregach Szanownego Grona Nauczycieli
Akademickich Uniwersytetu im. A.
Mickiewicza w Poznaniu, pana prof. UAM
dr. hab. Justyna Piskorskiego.

Uważamy, że wobec stanowiska pana prof. UAM dr. hab. Justyna Piskorskiego, wyrażonego, jako sędziego Trybunału Konstytucyjnego w w /w wyroku tegoż Trybunału, orzekającego, że art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach
dopuszczalności przerywania ciąży jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, osoba ta
całkowicie utraciła zaufanie społeczności prawniczej, jako prawnika, ale przede wszystkim nauczyciela akademickiego.

Wyrażone w tymże wyroku stanowisko, kwalifikuje pana profesora,  jako osobę dyspozycyjną, orzekającą, nie jako niezawisły sędzia najistotniejszego w Rzeczypospolitej Polskiej Trybunału, lecz osobę działającą na zamówienie obecnie rządzącej partii i jej prezesa. Osobę, która, jako sędzia/sędzia sprawozdawca w tym postępowaniu, sprzeniewierzyła się podstawowym zasadom Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, zarówno w zakresie
odnoszącym się do wyrażonej w niej zasadzie odrębności i niezależności
Trybunału (art. 173 Konstytucji), jak i niezawisłość sędziów (art. 178 ust. 1
Konstytucji).

Nie wyobrażamy sobie, aby osoba uczestnicząca w wydaniu powyższego
orzeczenia, co istotne, wydanego z rażącym naruszeniem tak podstawowych praw człowieka, jak wolność, godność, życie i zdrowie, ale także wielu kolejnych, de facto ograniczających prawa kobiet wynikających wprost z ustawy zasadniczej i ratyfikowanej przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolości mogła w dalszym ciągu uczyć kolejne pokolenia polskich prawników. Prawników, którzy mają służyć ludziom, a nie samym sobie.

Zawsze byliśmy dumni z poziomu merytorycznego i etycznego naszych
akademickich nauczycieli. Nadal chcemy z podniesionym czołem wskazywać, że studiujemy na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, że jesteśmy jego absolwentami. Nie będziemy mogli tego czynić, gdy w dalszym ciągu profesorem UAM oraz jego wykładowcą pozostanie pana prof.
UAM dr. hab. Justyn Piskorski .

Opowiadając się przeciwko podstawowym zasadom wykładni prawa pan profesor przestał spełniać kryteria przypisane nauczycielowi akademickiemu, czyli szerokiej wiedzy prawniczej (nie tylko z wybranej przez siebie dziedziny), poszanowania praw i poglądów innych ludzi, empatii dla nich oraz niezależności w wyrażaniu swoich poglądów.

W naszym przekonaniu – w świetle przedstawionych okoliczności Władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a w szczególności Wydziału Prawa i Administracji – zobowiązane są zająć jednoznaczne negatywne stanowisko, co do zasadności piastowania na tej uczelni stanowiska przez, zresztą powołanego contra lege , sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

Dodatkowym, czysto prawniczym, argumentem, przemawiającym za zasadnością żądania przedmiotowej petycji jest odniesienie uzasadnienia sędziego sprawozdawcy do uzasadnień zdań odrębnych sędziów Leona Kieresa i Piotra Pszółkowskiego.

Sędziowie ci, w przeciwieństwie do treści uzasadnienia sędziego sprawozdawcy, wykazali się doskonałą i szeroką znajomością obowiązującego prawa, jak i też doświadczeniem życiowym przynależnym sędziemu Trybunału Konstytucyjnego oraz zwykłym ludzkim zrozumieniem i poszanowaniem sytuacji drugiego człowieka.

Dlatego też stanowczo domagamy się zerwania przez naszą uczelnię
z panem profesorem współpracy w każdym kształcie i na każdym poziomie.

Wzywając Państwa do zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawie niniejszego orzeczenia podkreślamy, że, wydając je, nie tylko dokonano całkowicie nieuzasadnionej prawnie wykładni art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, ale również nie wzięto pod uwagę obecnej
sytuacji społecznej w Polsce, braku jakiegokolwiek wsparcia państwa dla osób
niepełnosprawnych i ich rodzin, w tym często ich tragicznej sytuacji medycznej
i materialnej.

Nie wzięto pod uwagę stanowiska medycznego, wyrażonego przez lekarzy,
czyli fachowców posiadających wiedzę i doświadczenie w zakresie prowadzenia
ciąży i zagrożeń z nią związanych. Nie podjęto się analizy etycznych
okoliczności i przesłanek zaistniałego problemu. Wreszcie, nie wzięto pod uwagę aspektu psychicznego oraz emocjonalnego rodzin otrzymujących informację o śmiertelnej wadzie płodu. Orzeczenie zostało podjęte w kompletnym oderwaniu od praw kobiety w ciąży, jako człowieka, wprost ją odczłowieczając, czyniąc ją inkubatorem dla zaspokojenia chorych i niemoralnych odczuć tych, którzy z taką sytuacją się nie spotkali i nie potrafią wyobrazić sobie jej rzeczywistych konsekwencji we wszystkich możliwych aspektach. Wyrok ten wraz z uzasadnieniem w zasadzie w ogóle nie odwołał się do kobiet w ciąży, kobiet, które zmusza się do urodzenia dziecka niezdolnego do życia, co tylko potęguje przekonanie o nieprawidłowym zastosowaniu zasady proporcjonalności oraz wybiórczej analizie problemu.

Wreszcie wydanie przedmiotowego wyroku stanowi przeforsowanie nieakceptowanej przez społeczeństwo koncepcji „tylnymi drzwiami”, wobec
złożenia w Sejmie RP stosownych projektów ustawy.

Powyższemu orzeczeniu, jako stanowiącemu zbyt daleką ingerencję państwa w życie, zdrowie i dobra osobiste polskich rodzin musimy się
sprzeciwić.


Liczymy na Państwa stanowczy głos w obu podniesionych aspektach tej sprawy i ufamy, że nie pozostaną Państwo obojętni.
Opublikowane (Aktualizacja )